
Aby „maszyna” zwana magazynem funkcjonowała sprawnie jak – znany z przysłowia – szwajcarski zegarek muszą być spełnione 2 warunki, to znaczy magazynier powinien posiadać bieżące dane o liczbie składowanych produktów jak też informacje o zapotrzebowaniu innych działów przedsiębiorstwa tak, aby mógł w porę uzupełniać braki w naszym składzie.
Dzisiaj służą do tych celów profesjonalne aplikacje komputerowe z pomocą których można w bezproblemowy sposób posegregować i policzyć wszystko co mamy na składzie. Wszelka zmiana automatycznie uwidaczniana będzie w bazie danych, po czym – w wypadku konieczności – powiadamiani jesteśmy że pewien obiekt (przykładowo zakrętki) kończy się w magazynie (sprawdź systemy automatycznej identyfikacji w logistyce) i trzeba do wydziału zakupów wysłać odpowiednie zamówienie. Podobny program znacznie upraszcza też utrzymywanie porządku w składzie, gdyż każda z półek jak też każdy obiekt ma swój unikatowy kod przypisany do konkretnego miejsca.

Naturalnie nie tylko oprogramowanie decyduje o sukcesie. Kolejną niezwykle istotną sprawą jest możliwość przetransportowywania z miejsca na miejsce różnych przedmiotów. Często nie jest to proste z dwóch powodów; po pierwsze składy są wnętrzami o dużych rozmiarach, oprócz tego bywają dosyć wysokie. Trudno wymagać od pracowników aby śmigali po całej składnicy przez osiem godzin pracy oraz wspinali się na bardzo wysokie półki po jakąś rzecz – zwłaszcza iż liczy się czas.