Bez wątpienia, freelancer, np. posiada większą swobodę wykonywania zleceń – bez względu na to czy jego specjalizacją jest grafika reklamowa, branding, czy innego rodzaju projekty. Jedynym wymaganiem są jego kompetencje. Musi dać się zauważyć na rynku, aby nie musieć szukać zleceń, a tylko czekać, aż same się pojawią. Wtedy jego pole działania będzie największe oraz – co istotne – nie będzie musiał się niepokoić, że nie zarobi na rachunki czy nie będzie mógł sobie pozwolić na realizację przyjemności. Jeśli będzie dobry w tym, co robi, raczej nie powinien uskarżać się na brak pracy, a wręcz odwrotnie.

Nie ma nad sobą kierownika, może sam postanawiać, w jaki sposób zrealizuje każdy projekt oraz – co najważniejsze – nie dzieli się z innymi honorariami. Zarobki freelancera mogą o wiele przewyższyć dochody osoby zatrudnionej na etacie, która może co najwyżej liczyć na dodatkowe bonusy, o ile zwierzchnik wykazuje trochę dobrej woli. Naturalnie może zmieniać biura reklamowe na coraz lepsze, jednak pracując jako wolny strzelec każde zlecenie jest tylko jego sukcesem. Co więcej ma nienormowany czas pracy. Nie musi siedzieć w pracy od 9 do 17, a wykonywać swoje zlecenia kiedy tylko przyjdzie mu na to ochota – trzymając się terminu zapisanego w umowie z klientem. Może jednak spokojnie zrobić sobie wolny dzień w każdej chwili, aby popracować wieczorami albo w weekend.
Jeżeli przypuszczasz, że powyższa publikacja może być według Ciebie za krótka, to zamieszczony tu (okularium.pl/) tekst zapewne przypadnie Ci do gustu. Kliknij i sprawdź!
Wszystko zależy od niego. Należy jeszcze podkreślić, iż niektóre zakupy wymagane do wykonywania pracy, np. komputer, można wliczyć w koszta, sporo na tym oszczędzając. Szczegóły: strona Dawida Jabłońskiego.